Dzisiejszy dzień był wyjątkowo udany. Właściwie wszystko co dobre zaczęło się już w piątek. Najpierw wieczorem wpadli znajomi. Streściłem im swoje ostatnie przygody i wszystkie historie mimo początkowego napięcia kończyły się wybuchem śmiechu. Pod koniec był to całkiem zaawansowany stan brechtu, nieco niecenzuralnych wiązanek pod adresami różnymi i błogiego stanu ulgi. Wyrzucenia z siebie, przemielenia …
Archiwum miesięczne: styczeń 2011
sty 27
…
Cos sie zmieniło i mam nadzieje, ze to chwilowe. Sam się sobie dziwie ale faktycznie po ostatnim tyg i wczorajszym dniu w Łodzi coś we mnie pękło Z reguły mam powera dla innych ludzi, działam w fundacji, prowadzę prywatnie stronę informacyjną dla takich połamańców jak my i staram się mieć pewny rzeczy w tyłku ale …
sty 25
w domu :)
A jednak się zbiorę i napiszę. Cieszę się, że już jestem w domu! Kurde bardzo się cieszę i tyle.
sty 23
Komplikacje
Mój nastrój od wczoraj jest raczej podły. Po moim przyjeździe okazało się, że Tomka dopadła jakaś arytmia serca i dają mu trzecią kroplówkę, a czwarta w drodze. Zostawili go na neurologii z nadzieją, że wszystko się ustabilizuje. Niestety dzisiaj przez cały dzień atrakcji ciąg dalszy. Kolejne kroplówki i opcja przeniesienia do innego szpitala na kardiologię, …
sty 22
No to jeszcze weekend
„Wakacje” Tomka w szpitalu, które miały zakończyć się dzisiaj, przedłużą się do poniedziałku. Nie fajnie, bo już się cieszyłam na wspólny, spokojny weekend, z jakimś relaksującym filmem i dobrym co nie co. Ale co robić? Zrobić dobre kotleciki :) No to się zabieram.
sty 19
Odliczanie
Odliczanie Nie ma co się z tym kryć – bardzo nie lubię jak Tomka nie ma dłużej w domu. Nie wiem dlaczego nie można po podaniu dziennej dawki sterydów wypuszczać pacjentów do domu. Zwłaszcza jak się mieszka trzy przystanki od szpitala, a podanie porannej kroplówki to tylko 3h. A tak żona musi z tęsknoty usychać …
sty 18
No i się porobiło
Zmęczenie, kręcioł, drętwienie, noga sobie, ręka sobie, twarz jakaś nie moja i ogólnie do…. Zapowiada się ekstra doładowanie. Nie cierpię ale dojrzałem do tej myśli, że muszę. Jadę. Pewnie wrócę za pięć dni.
sty 16
Dowód bez pamięci
Znajomi już poszli a emocjom nie ma końca. Emocje pierwsze to kilka godzin dyskusji w gronie branżowym, czyli sm-owowym o sprawach bieżących, tym co i jak powinno być a jak jest, jak powinno wyglądać leczenie, co właściwie sami możemy z tym zrobić itd. Ogólnie było bardzo wesoło, choć wnioski do śmiechu teoretycznie nie zachęcały. Po …
sty 15
Przypadek funkcjonalny
Bardzo młoda dziewczyna, komentując w rozmowie z koleżanką relacje swojego kolegi z inną młodą niewiastą, twardo obstawała, że „oni ze sobą nie chodzą, tylko na razie się bardzo często spotykają”. Zapewniła, że tak jest, ponieważ kolega „na razie odblokował tylko funkcję przytulania”. Powstaje zatem pytanie, jakie następne funkcje trzeba i można odblokować i w jakiej …
sty 14
Podwójne doładowanie
Chorzy na SM w Polsce lekko nie mają i to mogłoby, bez dodatkowych szczegółów, wyczerpać temat. Nie wyczerpie go jednak tym razem. Tajemnicą poliszynela zaczyna być, że podstawowy lek immunologiczny, interferon bardzo znanej firmy farmakologicznej, który dla wielu chorych na stwardnienie rozsiane jest podstawową deską ratunku, drożeje. Tylko dlaczego prawie dwa razy!!?? Coś co już …
sty 12
Lord Pink Vader
sty 11
Nowy rok – nowy krok
Taaa – jak podaje znane dzieło polskiej kinematografii, na każdym zebraniu jest tak, że od czegoś trzeba zacząć… Z blogiem podobnie więc – ZACZYNAMY. Tak się porobiło, że rozmawiając ostatnio o tym i owym, wielokrotnie stwierdzaliśmy, że to byłby niezły temat na bloga. Zatem nie ma co gdybać tylko trzeba spróbować – może ktoś będzie …