Archiwum miesięczne: styczeń 2011

sty 30

Dobry dzień

do domu

Dzisiejszy dzień był wyjątkowo udany. Właściwie wszystko co dobre zaczęło się już w piątek. Najpierw wieczorem wpadli znajomi. Streściłem im swoje ostatnie przygody i wszystkie historie mimo początkowego napięcia kończyły się wybuchem śmiechu. Pod koniec był to całkiem zaawansowany stan brechtu, nieco niecenzuralnych wiązanek pod adresami różnymi i błogiego stanu ulgi. Wyrzucenia z siebie, przemielenia …

Kontynuuj czytanie »

sty 27

Cos sie zmieniło i mam nadzieje, ze to chwilowe. Sam się sobie dziwie ale faktycznie po ostatnim tyg i wczorajszym dniu w Łodzi coś we mnie pękło Z reguły mam powera dla innych ludzi, działam w fundacji, prowadzę prywatnie stronę informacyjną dla takich połamańców jak my i staram się mieć pewny rzeczy w tyłku ale …

Kontynuuj czytanie »

sty 25

w domu :)

A jednak się zbiorę i napiszę. Cieszę się, że już jestem w domu! Kurde bardzo się cieszę i tyle.

sty 23

Komplikacje

Mój nastrój od wczoraj jest raczej podły. Po moim przyjeździe okazało się, że Tomka dopadła jakaś arytmia serca i dają mu trzecią kroplówkę, a czwarta w drodze. Zostawili go na neurologii z nadzieją, że wszystko się ustabilizuje. Niestety dzisiaj przez cały dzień atrakcji ciąg dalszy. Kolejne kroplówki i opcja przeniesienia do innego szpitala na kardiologię, …

Kontynuuj czytanie »

sty 22

No to jeszcze weekend

„Wakacje” Tomka w szpitalu, które miały zakończyć się dzisiaj, przedłużą się do poniedziałku. Nie fajnie, bo już się cieszyłam na wspólny, spokojny weekend, z jakimś relaksującym filmem i dobrym co nie co. Ale co robić? Zrobić dobre kotleciki :) No to się zabieram.

sty 19

Odliczanie

Odliczanie Nie ma co się z tym kryć – bardzo nie lubię jak Tomka nie ma dłużej w domu. Nie wiem dlaczego nie można po podaniu dziennej dawki sterydów wypuszczać pacjentów do domu. Zwłaszcza jak się mieszka trzy przystanki od szpitala, a podanie porannej kroplówki to tylko 3h.  A tak żona musi z tęsknoty usychać …

Kontynuuj czytanie »

sty 18

No i się porobiło

Zmęczenie, kręcioł, drętwienie, noga sobie, ręka sobie, twarz jakaś nie moja i ogólnie do….  Zapowiada się ekstra doładowanie. Nie cierpię ale dojrzałem do tej myśli, że muszę. Jadę. Pewnie wrócę za pięć dni.

sty 16

Dowód bez pamięci

Znajomi już poszli a emocjom nie ma końca. Emocje pierwsze to kilka godzin dyskusji w gronie branżowym, czyli sm-owowym o sprawach bieżących, tym co i jak powinno być a jak jest, jak powinno wyglądać leczenie, co właściwie sami możemy z tym zrobić itd. Ogólnie było bardzo wesoło, choć wnioski do śmiechu teoretycznie nie zachęcały. Po …

Kontynuuj czytanie »

sty 15

Przypadek funkcjonalny

Bardzo młoda dziewczyna, komentując w rozmowie z koleżanką relacje swojego kolegi z inną młodą niewiastą, twardo obstawała, że „oni ze sobą nie chodzą, tylko na razie się bardzo często spotykają”. Zapewniła, że tak jest, ponieważ kolega „na razie odblokował tylko funkcję przytulania”. Powstaje zatem pytanie, jakie następne funkcje trzeba i można odblokować i w jakiej …

Kontynuuj czytanie »

sty 14

Podwójne doładowanie

Chorzy na SM w Polsce lekko nie mają i to mogłoby, bez dodatkowych szczegółów, wyczerpać temat. Nie wyczerpie go jednak tym razem. Tajemnicą poliszynela zaczyna być, że podstawowy lek immunologiczny, interferon bardzo znanej firmy farmakologicznej, który dla wielu chorych na stwardnienie rozsiane jest podstawową deską ratunku, drożeje. Tylko dlaczego prawie dwa razy!!?? Coś co już …

Kontynuuj czytanie »

sty 12

Lord Pink Vader

Lord Pink Vader

Widziałem już to zdjęcie jakiś czas temu i znowu je znalazłem na profilu znajomego. Nie mogłem się powstrzymać, żeby go tu nie wrzucić. Jako stary fan Gwiezdnych Wojen, myślę sobie, co to by była za historia gdyby idąc tym tropem ją rozwinąć … eeeeh

sty 11

Nowy rok – nowy krok

Taaa – jak podaje znane dzieło polskiej kinematografii, na każdym zebraniu jest tak, że od czegoś trzeba zacząć… Z blogiem podobnie więc – ZACZYNAMY. Tak się porobiło, że rozmawiając ostatnio o tym i owym, wielokrotnie stwierdzaliśmy, że to byłby niezły temat na bloga. Zatem nie ma co gdybać tylko trzeba spróbować – może ktoś będzie …

Kontynuuj czytanie »