Archiwum miesięczne: listopad 2011

lis 30

w autobusie…

Wsiadłam do autobusu na pętli. Zajęłam miejsce zaraz za kierowcą. Autobus ruszył. Przejechał już spory kawałek, kiedy obok jezdni na trawniku ukazała się biegnąca co sił i machająca rękami kobieta, chcąca żeby kierowca ją też zabrał. Pomyślałam sobie: … chyba nic z tego… a tu jednak kierowca się zatrzymał. Otworzył drzwi. Ona wbiegła. On groźnym …

Kontynuuj czytanie »

lis 28

wycieczka

Henrykow

Na przełamanie złego nastroju, zgredzenia i panującego doła – mojego, niedzielnie pojechaliśmy ze znajomymi na małą wycieczkę. Pomijając chęć przywiezienia czeskiego piwa i zjedzenia pod Otmuchowem niezawodnie pysznej ryby (jest takie miejsce, że normalnie palce lizać..) po prostu chcieliśmy się trochę powłóczyć po wsiach, miasteczkach i zapomnianych drogach. Taki podróżny chillout, który przynajmniej mi, dobrze …

Kontynuuj czytanie »

lis 25

no bo walczyć każdy może czasem lepiej czasem gorzej …a czasami musi

Miał być komentarz, zrobił się wpis. K. może masz rację, może powinienem postawić 0-1 na walkę o leki i zbieranie kasy. Ta walka o życie każdego dnia to chyba coś co do mnie nie dociera. Ja ciągle staram się po prostu żyć, chociaż robi się coraz trudniej. Ostatnio chyba mnie już to przygniata. Tak sobie …

Kontynuuj czytanie »

lis 22

Proszę napij się wina

dobre rady zawsze w cenie

Tak mi się spodobało trochę prawdy o życiu, że postanowiłam się podzielić:) … może jakiś Tomek przeczyta;)

lis 21

nic dobrego

Tydzień nie zaczął się najlepiej… no właśnie. Znowu będzie marudnie. Ale jakoś inaczej za bardzo nie potrafię. Właściwie chyba mam tzw. doła. W zeszłym tyg. znowu rozpocząłem rehabilitację – taką ośrodkową ale fajną i kameralną. Co z tego. Teraz widzę jak mocno ograniczyła się moja sprawność i siła w stosunku do ostatniej mojej tu wizyty. …

Kontynuuj czytanie »

lis 15

Lew, czarownica i stara szafa

Udało nam się sprzedać starą szafę. Radość była duża bo udało nam się to zrobić w 15 minut. Tzn. Tomkowi – takie ogłoszenie wrzucił na stronę, która zachęca do kupowania/sprzedawania po sąsiedzku. Pani zadzwoniła rano i już wieczorem tego samego dnia zjawiła się po mebel. Tomek zachęcał panią, żeby przyjechała z pomocą, bo on wiadomo …

Kontynuuj czytanie »

lis 12

se skasowałem

Naszło mnie żeby zrobić porządek na serwerze i zostawić tylko używane domeny, wywalając wszystkie gromadzone przez lata pliki. „Całkowite usunięcie nastąpiło poprawnie”. I co … oooo aleee.. moment qwa – se usunąłem wszystkie pliki mojej strony pomagamsm. Niedowierzanie, niedowierzanie, ale jak to się nie mogło stać. No mogło. Chwila moment i już. Mam nadzieję, że …

Kontynuuj czytanie »

lis 11

Człowiek demolka

No i naszło mnie choć wiem, że w mojej formie to głupota. Po ostatnim remoncie zostało trochę jakichś dziurek do podszpachlowania, niedomalowań itp, no to postanowiłem porwać się na poprawki, właściwie popraweczki. Mówiąc uczciwie raczej poczuć się jak facet, który dorzucił swoje trzy grosze do rzeczy… ;) Właściwie to zacząłem od doszczelniania okien, bo chociaż …

Kontynuuj czytanie »

lis 07

Kasztanowo

Szwy zdjęte. Ręka goi się tak dobrze, że nasz sympatyczny pan doktor był zdziwiony. Niestety poza ładnym gojeniem się ręki samopoczucie Tomka średnie… ale na szpitalne sterydy się jednak nie decydujemy. A tak poza tym to chciałabym, żeby już była wiosna. Jak rano wychodzę z domu szaro buro i ponuro, jak wracam praktycznie ciemno… Listopad …

Kontynuuj czytanie »

lis 01

Przesilenie

Przesilenie jesienno – zimowo – wiosenne nas dopadło, a zmiana czasu wcale nie pomogła. Pogoda piękna, to prawda, ale organizm wariuje – zmęczenie ogromne, rozdrażnienie też, spać chodzimy przed 22:00, a noga Tomka przestaje go słuchać i ogólnie forma mocno szwankuje (jutro wizyta u lekarza, bo wczorajsza nie doszła do skutku, więc może na to …

Kontynuuj czytanie »