Archiwum miesięczne: maj 2012

maj 29

Światowy dzień SM

Jutro kolejny Światowy Dzień SM. Już czwarty. W tym roku pod hasłem 1000 twarzy SM. Więc wszystkim Nam, każdemu na swój sposób… każdemu inaczej.. udanego jutrzejszego :) i nie tylko…

maj 27

Miśka

Przykro.. pojawiła się u nas na jeden dzień, bardziej noc… już w aucie nazwaliśmy ją Miśka – w skrócie Micha.. ;) Już miała swoją miskę.. legowisko, zabawki.. Kilka godzin później wiedzieliśmy że raczej nic z tego nie będzie.. pojawiła się u mnie masakryczna reakcja alergiczna.. duszności.. Strasznie mi przykro.. ale lepiej od razu niż przyzwyczaić …

Kontynuuj czytanie »

maj 23

pojechane

No to jedziemy… a Wam udanego i żeby pogoda była trochę znośniejsza… emocje są jedziemy… ..może coś doklepnę później z kom. ……..po powrocie Na nic nie było czasu a już na pewno nie na pisanie. Śmigałem, badałem się, były wywiady i takie tam.. a na koniec rezonans i 20 stron ankiet… ale to wszystko pro …

Kontynuuj czytanie »

maj 20

kakofonicznie aromatycznie

Wojslawice10

Musieliśmy wrócić.. na szczyt kakofonii barw.. było pięknie.. i aromatycznie… miłego…

maj 15

nie ma to tamto……..

Nie chciałem przegadać, zapeszyć ani wychodzić przed szereg. No i nastąpiła kumulacja, prawie jak w totka.. Wczoraj i dzisiaj dwa newsy, właściwie dzisiaj news i to niezły a wczoraj kwit na news sprzed samego długiego weekendu. No dobra przeciągam.. ale to dlatego, że taka celebra przed ogłoszeniem liczb, które wygrywają.. Ok już.. po pierwsze wczoraj …

Kontynuuj czytanie »

maj 12

dobre bo zimne

zimne piwo najlepsze

Nie wiem jak dla Was ale dla mnie wczorajsza pogoda to był totalny wycieńczacz. Rano myślałem, że się nie zbiorę a już na pewno, że nie spotkam się z kumplami i nie pojedziemy tam gdzie pojechać bardzo chciałem. A jednak.. poskładałem się, zostałem odtransportowany do pojazdu mechanicznego w kolorze intensywnego yellow i patrząc na dzisiejsze …

Kontynuuj czytanie »

maj 09

dla odmiany nie tak

Jestem zmęczony, bardzo zmęczony, chyba „nasiąkłem” tą pogodą. Mieszaniną gorąca, zimna, słońca, wysokiej wilgotności i zmiennego ciśnienia. Widzę i czuję się tak jak by moje żyły chciały mnie opuścić. Dzisiaj żadna pielęgniarka nie miała by problemu z założeniem wenflona. I smutno mi jeszcze bo, trzy nasze pieszczone balkonowe tuje po oprysku przeciw mszycy, która je …

Kontynuuj czytanie »

maj 06

po majówce … Wielki Śląsk!

majowy gosc

Dzisiaj trochę zabolał styl z jakim dziewczyny pożegnały się z możliwością olimpijskiego siatkowania. Do tego delikatnie mówiąc nie jestem fanem kopanej ale cieszyć się będę. A co.. jak tyle lat co żyję Wrocław czekał na mistrza i w końcu ma .. :) to niech nawet w tą niepogodę lecą wieczorem fajerwerki. Na ulicy już feta. …

Kontynuuj czytanie »