Jak to się mówi nie chwal dnia przed zachodem słońca a jednak. Od tygodnia może więcej znów mi się chce, dzisiaj nawet napisać ;) Odbiło i poszło w górę, moje samopoczucie i sprawność. Jest lepiej niż przed rzutem a do nogi wraca trochę siły i to mnie nakręca. Tak jak wcześniej przeszkadza zmęczenie, ale i to się poprawia. Tylko dłonie odrętwiałe i spastyczne ale ćwiczę je ćwiczę. Tak więc nie narzekam. Ze sporymi obawami jechałem jednak do Katowic, bo w wypisie różowo nie było. Martwiłem się więc o utrzymanie w programie z copaxone. W dużej mierze obawy narosły po średnio przyjemnej rozmowie tel z tamtejszą nieznaną mi lekarką, którą odbyłem gdy leżakowałem a leki odbierał ktoś inny. Dzień ostatniej wizyty trafił już na te lepsze czasy, a samo widzenie ze świetną, na szczęście prowadzącą mnie Panią Doktor tylko mnie podbudowało. Czyli też do przodu.
Inną sprawą jest to, że w trakcie tego znowu dłuższego chorobowego i kilku ostatnich dni wydarzyło się tyle ile czasami w pół roku i nie zawsze były to rzeczy dobre. Niestety nie tylko ja znalazłem się w szpitalu i nie tylko moje zdrowie szwankuje. Seniorzy familijni wzięli ze mnie zły przykład. Pojawił się więc stres, bezsenne noce i sporo zmartwień ale tak już chyba jest. Chciałbym i to bardzo żeby tu się wyprostowało, co ja mówię, wyprostować się musi.
Wracam do pozytywnie. Jest jeszcze jedna wiadomość, bardzo dobra i przyprawiająca mnie o wielki uśmiech i masę ciepłych myśli o Was, bez wazeliny ;)
Otrzymałem kilka dni temu rozliczenie 1% podatku z tegorocznej zbiórki. Tym razem zebrałem o blisko 1/3 więcej środków niż w zeszłym roku i jak na razie jest to mój rok najlepszy :) Za to, że byliście ze mną bardzo, bardzo Wam DZIĘKUJĘ! Wiem skąd inąd, że trudno tak co roku wszystkich mobilizować, a za chwil kilka nowy rok i kolejna zbiórka. Mam jednak wielką nadzieję, że dalej ze mną będziecie.
Tyle sprawozdawczości. A z innej beczki obejrzałem sobie w trakcie wolnego kilka mniej lub bardziej starych filmów… z wielka przyjemnością. Wzięło mnie tez na Mietka tj. Fogga i myślę sobie, że jak to ktoś też kinematograficznie powiedział.. to był Gość..
i jeszcze
12 Komentarzy
Skip to comment form ↓
Jacek
14 października 2012 na 14:40 (UTC 1) Link do tego komentarza
A już miałem ochotę wrzucić Ci kilka brzydkich słów ..takie tam kobiece wyrzuty ,że Ciebie nie ma ,że pewnie chlejesz piwo ,albo jakąś inną gorzałę ..
..
Cieszę się że ze zdrówkiem Lepiej .
Mietek Fogg ..nie wiem co napisać .
pozdrówka
tomek
14 października 2012 na 18:41 (UTC 1) Link do tego komentarza
Tylko na małym browarze byłem i te stare filmy oglądałem z Mietkiem, Trochę się to przeciągnęło… i pomogło.
pozdr!
sza...
14 października 2012 na 18:06 (UTC 1) Link do tego komentarza
bo Mietek fajny jest:))) mowiłam hym hym działa:) i ja wracam do optymizma i oczywiście uściski dla Madzi:) bo ja wiśnia wczoraj jej nic nie napisałam… proszę pokornie o wybaczenie:) mój 1% masz jak w banco vaticano i bedę agitować dalej a Jacul niech nie bedzie taki madry, bo mu też pocisnę;) hihihi buziole ogromniaste Wam:)
Asia
14 października 2012 na 18:37 (UTC 1) Link do tego komentarza
Jasne,że fajny. Pośpiewałyśmy sobie razem z Kasią ,,Małe kino” :D ,to z tej radości ,że Ci lepiej i jesteś .Pozdrawiam ciepło Ciebie i Magdę :)
zawieszonaTD
15 października 2012 na 16:09 (UTC 1) Link do tego komentarza
Jak znikają z blogów wszyscy, to wszyscy. A powroty też odbywają się hurtem :))) Wróciła Sza, wróciłeś Ty… Suuuper :)))
Co do pierwszej części notki – nie będę roztrząsać. Bo po co?
Co do drugiej, tej pozytywnej… Nie przyłożyłam się do wzrostu środków na Twoim koncie i nie zrobię tego w przyszłym roku, bo stałą odbiorczynię mojego 1% już mam. Ale ciesze się, że idzie ku lepszemu. I zazdroszczę Ci oglądania tych filmów. Ja nie znajduję na to ostatnio czasu. Albo zasypiam w trakcie. Nawet miałam coś o tym napisać, ale na to też mi czasu nie wystarcza.
Co do biegania zaś… Nie przesadzaj, że to takie zdrowie. Wczoraj podczas maratonu w Poznaniu jeden z biegaczy umarł :(
sza...
19 października 2012 na 07:51 (UTC 1) Link do tego komentarza
pozdrawiam piatkowo chyba, bo znowu gubie dni:) hym hym:) buziaki Wam:)
sza...
21 października 2012 na 09:19 (UTC 1) Link do tego komentarza
udanej niedzielki:)
Asia
25 października 2012 na 07:27 (UTC 1) Link do tego komentarza
Pozdrawiam Was ciepło i życzę dobrego dnia :)
sza...
27 października 2012 na 11:39 (UTC 1) Link do tego komentarza
i znowu sobotnio niedzielkowe hym hym… słyszalam że u Was biało… u mnie za to zimno, pochmurno i wilgotno… ale słoneczka w serduchu życzę:)
funnygirl00661
29 października 2012 na 12:12 (UTC 1) Link do tego komentarza
bardzo się cieszę, że lepiej się czujesz :) od razu jakaś radośniejsza ta Twoja notka :):) pozdrawiam serdecznie
sza...
30 października 2012 na 09:59 (UTC 1) Link do tego komentarza
uśmiech i gorącą herbatkę z malinkami zostawiam:)
Asia
30 października 2012 na 20:46 (UTC 1) Link do tego komentarza
Spokojnej nocy życzę Wam :)