«

»

gru 13

O hartowaniu, współpracy i znowu podróżach

Nie wiem, czy u Was też tak, za przeproszeniem, pizga ale pod moim domem w cholerę. Wymiana akumulatora w taką pogodę na świeżym powietrzu może człowieka zahartować. Ja się jednak nie zahartowałem tylko se między paluchami odmroziłem. W sumie mogło być gorzej, kiedy myślę o innych, potencjalnie odmrożonych częściach ciała. Dałem się też odmrozić mojemu kumplowi sąsiadowi, co musiał za mnie ten akumulator dźwigać. Bez współpracy zbiorowej z tej wymiany nic by nie było. Akumlator okazał się wyjątkowo dobrze, jak zakładam, zabezpieczony, ostatecznie otwieralną plastikową strukturą. Najwyraźniej połączenie czeskiej i niemieckiej technologii w dziedzinie chińskich plastików okazało się nie do końca przemyślane. Chociaż chciałem raczej powiedzieć, co za idiota to wymyślił a drugi pozwolił wyprodukować.. Najważniejsze że teraz zapala, świeci i chyba nawet będę mógł słuchać w drodze radia. Wzmocniony próbą zahartowania oraz długim ciągiem zakończonej dzisiaj rehabilitacji, jutro rano, bezproblemowo odpalę moją kosiarę i pojadę do Katowic po kolejne wzmacniacze.. Na szczęście droga zapowiada się miło bo w miłym, choć męskim towarzystwie. Zobaczymy co powiedzą, na efekty tej kuracji. W każdym razie liczę że owe efekty kiedyś się pokażą (i mam na myśli przyszłość niekoniecznie odległą).  Żeby nie przeciągać, zakończę pięknym rymem.. patataj patataj jutro ruszam w zimny kraj.

10 Komentarzy

Skip to comment form

  1. sza...

    no to standardowo hymkam hym hym:)

  2. Asia

    Nie zazdroszczę wymiany akumulatora, ani niczego innego w taką…paskudną ;) pogodę. Tomku jak tam wyprawa w zimny kraj? I najważniejsze, czy jest po Twojej myśli? Pozdrawiam ciepło Ciebie i Magdę :)

  3. zawieszonaTD

    Kochany, zahartować to mogą plenerowe zdjęcia zimą. Co byś powiedział na kilka albo kilkanaście godzin pracy na mrozie? No… Akumulatorem do Felicji zaś to już lepiej niech zajmuje się mąż :)))

  4. przypadkowa

    Dobrze, że nie odmroziłeś tych innych części ciała ;) Nie działający akumulator to nic przyjemnego. Wymiana w pogodę jaka była w czwartek mogła dać popalić. Dzisiaj już ciepło i świeci słońce i takiego słonecznego nastroju Wam życzę :))

  5. tomek

    …te akumuatory.. ci mężowie.. w te mrozy :))
    ..najlepiej sobie jednak niczego nie odmrażać.
    a wyprawa po myśli.. trochę elastycznej myśli ale po myśli ;)
    I taki słoneczny dzień to ja lubię.

  6. Asia

    Dziękuję Tomku za życzliwe słowa :) Jadę popracować, mało tych godzin, ale dobrze, że są :) Przejściowe powiadasz…no dobrze:D nie marudzę:) Pozdrawiam ciepło i cieszę się że po myśli – chociaż elastycznej :)

  7. funnygirl00661

    u mnie w górach +1 dziś o 6 rano :) więc nie jest źle :):)

  8. zawieszonaTD

    Odpowiedni strój to podstawa. Wczoraj dzięki mojej ekipie Lublin wyglądał jak kurort narciarski ;)))
    Cieszę się, że podobał Ci się film.
    Pozdrawiam!

  9. zawieszonaTD

    Ciepłych świąt!!!

    1. tomek

      Ciepłych… i … :)
      I chociaż, nie mogę się zgodzić ze sporą częścią Twojego wczorajszego wpisu, i żałuję, że na trochę znikniesz, to myślę sobie, że ta przerwa zbyt długo nie potrwa i tego też świątecznie życzę!!!
      ps. z częścią też zgodzić się muszę bo sytuacja czasami zmusza do pogodzenia się z tym co musimy… Na szczęście inne, ważniejsze rzeczy sprawiają, że tamte stają się mniej istotne, chociaż trochę.

Komentarze zostały wyłączone.