O rany, wróciłem wczoraj z rehabilitacji i padłem. Do tego nie wiem czy tak samo z siebie czy z miksu zestawu prochów które ostatnio wciągam (żadnych odurzaczy) senny jestem przez pół dnia, z górką w robocie ;) a rano wstać nie mogę (chociaż dzisiaj nawet poszło, co widać). Akurat przy mojej wcześniejszej bezsenności jest to stan, który sobie bardzo chwalę. Mogło by się jeszcze trochę, a nawet trochę mocniej, poprawić to i tamto ale chociaż dzisiaj 6-y nie ma co przeginać z życzeniami.
Mam nadzieję, że byliście grzeczni i Staruszek w czerwonym zajrzy do Waszych domów zostawiając coś miłego. Ostrożnie wkładajcie skarpety i od razu nie rozpalajcie w kominku.
Ja zostawiam Wam to:
z tymi życzeniami to jeszcze za wcześnie ale piosenka jest w sam raz.
gru 06
11 Komentarzy
Skip to comment form ↓
zawieszonaTD
6 grudnia 2012 na 08:24 (UTC 1) Link do tego komentarza
Ja byłam bardzo grzeczna i liczę na tę rózgę ;))) A do tego… Rozmarzyłam się ;)))
Tak poza tym… Skarpetki zwinięte w kulki leżą w szufladzie i nie mam kominka. A to peszek ;)))
przypadkowa
6 grudnia 2012 na 15:26 (UTC 1) Link do tego komentarza
Ja też byłam grzeczna :)) i bardzo proszę o ładny prezent, do tego wiem jaki ;) Tylko nie zmieści się w skarpetce. Zobaczę czy był kiedy wrócę do domu. Życzę żeby zajrzał również do Was :))) pozdrawiam
Asia
6 grudnia 2012 na 21:11 (UTC 1) Link do tego komentarza
Wyobraź sobie,że był :)) No to ja zażyczę sobie od Świętego,żeby spełnił Twoje życzenia :) Spokojnej nocy :)
tomek
6 grudnia 2012 na 21:39 (UTC 1) Link do tego komentarza
Słyszałem, że bez skarpetek i kominka też sobie radzi :)
Mam nadzieję, ze wasze mikołajowe życzenia się spełniły.. a nasze się jeszcze się spełnią :))
zawieszonaTD
10 grudnia 2012 na 10:30 (UTC 1) Link do tego komentarza
Dzięki za ten wpis. Był mi potrzebny. A pozycja programowa była super. „Frankenweenie” Tima Burtona w kinie.
zawieszonaTD
11 grudnia 2012 na 08:12 (UTC 1) Link do tego komentarza
A wiesz… Zastanawiałam się, czy moja chrześnica łyknęłaby to przedstawienie. Bo niby od 5 d0 105, ale… ona jest nastolatką, a nastolatki zawsze stanowią pewien wyłom: już za duże, żeby cieszyły je takie zabawy, ale jeszcze za młode, by… poddać się sentymentom.
PS. Szkoda, że nie rozwinąłeś tematu.
sza...
11 grudnia 2012 na 22:52 (UTC 1) Link do tego komentarza
ano był i u mnie tam w tych obcych landach… ściskaczki…
anka
12 grudnia 2012 na 01:54 (UTC 1) Link do tego komentarza
Kurcze u nas jakoś nie ma zwyczaju:) i Staruszek w czerwonym do „starych” nie zagląda. Ale do młodej zajrzał i było wesoło i to chyba najważniejsze…:) No to tyle w temacie Staruszka :)
A życzenia …jak się mocno wierzy to się spełnią i tyle… kurcze przeciesz chyba muszą nie? pozdrawiam z uśmiechem … i tego Wam życzę …
13 grudnia 2012 na 20:40 (UTC 1) Link do tego komentarza
Co się mają nie spełnić.. nawet starym ;) Kiedyś muszą…
Pozdrawiam :)
zawieszonaTD
13 grudnia 2012 na 10:37 (UTC 1) Link do tego komentarza
Ja kiedyś o „Misji Afganistan” stwierdziłam, że to bardzo śmieszny film. Ale „9 kompania” komedią??? To rzeczywiście ciekawostka :)
funnygirl00661
13 grudnia 2012 na 14:52 (UTC 1) Link do tego komentarza
był u mnie Mikołaj :):) jak co roku bo co roku jestem grzeczna :):):) pozdrawiam