Archiwum kategorii: przypadki wybitne

sty 30

czuję się wstrząśnięty…

Wczoraj miałem świetny pomysł na dobry początek, zgrabne rozwinięcie i zakończenie trafną puentą. Od wczoraj nastąpiły jednak duże zmiany, myślę, że usprawiedliwione, a moje aktualne zlasowanie mózgu znajduje przyczyny zewnętrzne. Błyskotliwie nie będzie, będzie po prostu.. Pomimo samopoczucia w tzw. kratkę i wstępnie zapowiedzianej na wczoraj nieobecności, ze względu na przygniatającą ilość tzw. roboty założyłem, …

Kontynuuj czytanie »

sty 15

W labiryncie

O żesz ja cież, to o przeżyciach ostatniej nocy. Czułem się jak bym miał podwójne rozdwojenie jaźni. W ciągu dwóch dni musiałem się znaleźć w dwóch miastach w czterech miejscach na raz. Problem był bardziej złożony gdyż wszystkie miejsca dotyczyły wizyt u lekarzy a dokładniej albo złożonych badań i zabiegów albo położenia się do szpitala, …

Kontynuuj czytanie »

sty 10

kolejny okrągły

Równo rok temu napisałem dokładnie to co chciałbym napisać i dzisiaj… I tylko zastanawiam się jak Ona ze mną wytrzymuje..

paź 14

… .. .

Jak to się mówi nie chwal dnia przed zachodem słońca a jednak. Od tygodnia może więcej znów mi się chce, dzisiaj nawet napisać ;) Odbiło i poszło w górę, moje samopoczucie i sprawność. Jest lepiej niż przed rzutem a do nogi wraca trochę siły i to mnie nakręca. Tak jak wcześniej przeszkadza zmęczenie, ale i …

Kontynuuj czytanie »

wrz 06

o porannej myśli ulotności

Poranek Tomka jest dosyć specyficzny. I wcale nie chodzi o to, że dzieją się rzeczy jakie nie dzieją się w trakcie poranków innych osób. Po prostu wszystko trwa trochę dłuużej, czasami na kilka tur a co najważniejsze dosyć istotna jest w tym wszystkim logistyka i planowanie. W tym położenie rzeczy we w miarę spodziewanych miejscach, …

Kontynuuj czytanie »

lip 20

się normalnie…

Tak mnie, że aż musiałem napisać. Dzwoni wczoraj mój przyjaciel ogólniakowy, z którym zawsze, poza rosyjskim, razem w ostatniej ławce i o którym już kiedyś pisałem i do którego zawsze do Krakusa itd.. że w końcu ta chwila, że to on wbija do Wroc. i że będzie ze swą lubą w sob. a w nd. …

Kontynuuj czytanie »

lip 05

Mike jesteś Wariatem…

fnm

No chcę coś napisać ale co zaczynam to nie mogę przestać oglądać paru filmów z głupen aparatu i tak w kółko. Fotki marne ale też nie mogę. Powiem tyle, że do tej pory to był mój najlepszy koncert, tj. na jakim byłem.. może to dlatego ze FNM ale chyba jednak dlatego, że był najlepszy. Magda, …

Kontynuuj czytanie »

cze 29

F.N.M.

Jest mi ostatnio dobrze.. dzieją się i układają jakoś rzeczy, że tak po prostu jest. Cieszy mnie to całe euro, te mecze, ten na którym byłem, ten przegrany na którym była Magda w jakiś sposób też, ci ludzie bawiący się mimo wszystko, to w końcu radosne biało czerwone uniesienie, nawet jeśli uniesienie chwilowe i właściwie …

Kontynuuj czytanie »

cze 17

Nie ma się co smucić

No i przegraliśmy.. ale to nie tragedia. Tyle się dotychczas działo..! Na stadionie było niesamowicie – potrójna meksykańska fala, rozkładanie ogromnej flagi (była w moim sektorze i super wrażenie), wystąpiłam w telewizji (wprawdzie występ wymuszony, bo wcisnęłam się w kadr mojego taty ;) ale zawsze występ). Zabrakło najważniejszego czyli euforii po wygranym meczu, ale emocje …

Kontynuuj czytanie »

cze 14

po…

na dobry poczatek

Dłużej niż myślałem trwała ta przerwa ale jej potrzebowałem. Przyznam się, że nie czytałem też za dużo blogów.. no i nie odpisałem na pytanie jak ten nasz dworzec.. Odpowiem teraz, że bardzo ładny, klimatyczny i tylko posadzka zafajdana chociaż nowa. Tak czy inaczej ma to coś… Teren przed samym dworcem też. Wracając do.. dalej czuję …

Kontynuuj czytanie »

maj 27

Miśka

Przykro.. pojawiła się u nas na jeden dzień, bardziej noc… już w aucie nazwaliśmy ją Miśka – w skrócie Micha.. ;) Już miała swoją miskę.. legowisko, zabawki.. Kilka godzin później wiedzieliśmy że raczej nic z tego nie będzie.. pojawiła się u mnie masakryczna reakcja alergiczna.. duszności.. Strasznie mi przykro.. ale lepiej od razu niż przyzwyczaić …

Kontynuuj czytanie »

maj 15

nie ma to tamto……..

Nie chciałem przegadać, zapeszyć ani wychodzić przed szereg. No i nastąpiła kumulacja, prawie jak w totka.. Wczoraj i dzisiaj dwa newsy, właściwie dzisiaj news i to niezły a wczoraj kwit na news sprzed samego długiego weekendu. No dobra przeciągam.. ale to dlatego, że taka celebra przed ogłoszeniem liczb, które wygrywają.. Ok już.. po pierwsze wczoraj …

Kontynuuj czytanie »

kw. 25

tak tak

Tak tak, wszyscy piszą i mówią i idą. Nam się nie chciało ale też poleźliśmy. Na odpór ostatnim emocjom, których u nas bardzo dużo ostatnio, a o których mało tutaj, a które się już przelewają bokiem i czym się da. No to wracając – obejrzeliśmy bardzo dobry i robiący dobrze na zwichrowane głowy film … …

Kontynuuj czytanie »

kw. 22

stoimy

Co można zrobić kiedy się stoi i czeka i czeka i czeka. Można coś napisać z telefonu. Stoimy na A4 w 10km korku i jeszcze postoimy. Trzech co szybko chcieli już dzisiaj nie dojedzie. Pozostałych kilkuset też ma wolniej. To jak byście gdzieś jechali nie spieszcie się za bardzo. Ooo zaczyna się masowy odwrót pod …

Kontynuuj czytanie »

kw. 16

się udało

gruszki w winie na cieplo mniam

Weekend bomba. Impreza degustacyjna może nie rewelacyjna, ale edukacyjna. Trunków sporo bo 12 rodzajów win. Ostatecznie więcej wąchania i oglądania niż popijania ;) za to w jakim towarzystwie. Bo to jak zawsze najważniejsze. Jak ja lubię jeździć do Zielonej i do winnicy. Już chcę znowu tylko niech zrobi się ciepło. Do tego było też bardzo …

Kontynuuj czytanie »

Starsze posty «